Straszny odór nie daje żyć. Mieszkańcy szykują zbiorowy pozew przeciwko gminie

10 Maja 2020
 

Mimo, że płomienie dawno ugaszone nadal jest bardzo gorąco wokół tematu pożaru składowiska chemikaliów w Nowinach. Powodem jest strach mieszkańców przed skażeniem środowiska oraz straszny odór unoszący się w sąsiedztwie.

- Sytuacja jest dla nas bardzo trudna, uciążliwa. Ten odór, zapach mieszanek lakierów towarzyszy nam na co dzień. Nie można wyjść z domu, nie można otworzyć okna. Ten zapach przenika do naszych domów. Nasze dzieci mają objawy zatrucia. Chorują. Nie jesteśmy w stanie się przed tym uchronić. Nie wiemy z czym się mierzymy. - mówi Pani Paulina, mieszkanka pobliskich Trzcianek.

- Staramy się z mieszkańcami zminimalizować skutki, które są dla nas codziennie odczuwalne. Nie pomaga zamykanie okien. Boimy się o swoje zdrowie i bezpieczeństwo. - informuje Pani Dorota z Trzcianek.

Okoliczni mieszkańcy dotknięci problemem uciążliwego smrodu po pożarze starają się działać i nie czekać na pozorowane ruchy ze strony urzędu gminy w Nowinach. Organizują się poprzez portale społecznościowe jak Facebook. We wtorek udało im się zwołać spotkanie na które zaprosili wójta Sebastiana Nowaczkiewicza.

Wójt rozkłada ręce i oczernia inne osoby

Włodarz gminy w swoim tradycyjnym stylu broni się atakując innych. Podczas spotkania powiedział pod adresem starosty kieleckiego wiele gorzkich słów. Włącznie z tym, że rozdał ludziom jego prywatny numer, który rzekomo przestał odbierać. Na pytania mieszkańców Nowaczkiewicz nie potrafił udzielić żadnej konstruktywnej odpowiedzi. Cały czas powtarza jak mantrę, że za wszystko jest odpowiedzialne starostwo powiatowe i starosta kielecki Mirosław Gębski.

Prawda w tym wypadku jest jednak inna. Nowaczkiewicz zapomina, że to jego partyjni koledzy spod znaku PSL rządzili w 2018 roku w starostwie powiatowym i to oni odpowiadają za taki stan rzeczy. Starostą w tym czasie był Michał Godowski a wicestarostą dobrze znany Nowaczkiewiczowi Zenon Janus. Na marginesie mieszkaniec gminy Sitkówka-Nowiny. Decyzja podparta była uchwalonym przez gminę planem zagospodarowania przestrzennego, który dopuszczał w tym miejscu składowisko odpadów, mimo, że blisko jest ujęcie wody oraz bloki socjalne. Do tego dochodzi jeszcze decyzja środowiskowa.

Wójt Sebastian Nowaczkiewicz za wszelką cenę próbuje od siebie odsunąć jakąkolwiek odpowiedzialność w tym temacie. Ustawa o samorządzie gminnym mówi jednak jednoznacznie, że do zadań własnych gminy należy ochrona środowiska i zdrowia mieszkańców. Co wójt z Nowin zrobił po pierwszym mniejszym pożarze w lutym? Nagrał filmik na Facebooka...

W swym chaotycznym ataku Nowaczkiewicz nie przebiera w środkach. Nagrywa filmiki a zaufana pracownica pisze mu posty, które z dużą częstotliwością publikuje na swoim koncie na Facebooku. Do tego dochodzą jeszcze nieprzychylne artykuły w posłusznych mu niektórych lokalnych mediach, do których trafiają dziesiątki tysięcy złotych z budżetu gminy w ramach tzw.promocji.

Nowaczkiewicz w nagranym przez siebie filmiku, który został opublikowany po spotkaniu oczernia biorącego w nim udział radnego powiatowego Tomasza Gruszczyńskiego. Na oszczerstwa zareagowali przyjaciele strażaka ochotnika -ratownika z Trzcianek. Dziesiątki komentarzy zostały szybko usunięte z profilu gminy na Facebooku. Tak wygląda wolność słowa i wypowiedzi w gminie Sitkówka-Nowiny...

Pozew zbiorowy przeciwko gminie?

Ludzie mają dość bezradności wójta Sebastiana Nowaczkiewicza i jego rozkładania rąk. W związku z tym okoliczni mieszkańcy ale i przedsiębiorcy z przyległych działek szykują pozew zbiorowy. Trwa zbiórka podpisów. Uciążliwa sytuacja uniemożliwia prowadzenie biznesu oraz normalne funkcjonowanie w tym obszarze. Zawiązał się również komitet mediacyjny, który w imieniu mieszkańców podejmie wszelkie możliwe działa zmierzające do rozwiązania sytuacji.

Wątek składowiska, które spłonęło jest jednak szerszy. Jak się dowiedzieliśmy, jeden z wspólników Tadeusza D., który prawdopodobnie stoi za całym tym problemem, mieszka w gminie Sitkówka-Nowiny, w Zgórsku. Nie chodzi o mężczyznę skazanego już za składowisko czyli Łukasza P. a o wspólnika spółek Jakuba S. Do tego wątku będziemy wracać.

W całej tej trudnej sytuacji najbardziej zaskakuje postawa wójta Sebastiana Nowaczkiewicza, który oczywiście nic nie wiedział i nic nie mógł zrobić...

Artykuł pochodzi z portalu: Nasze Kielce 

do góry
Telefony do Wydziału Komunikacji i Transportu Umów wizytę / Rejestracja pojazdów