Sołtys z głową pełną pomysłów

3 Kwietnia 2019
 

Ciosowa to niewielka miejscowość w gminie Miedziana Góra, mogąca poszczycić się wspaniałym rozwojem. A to dzięki Zdzisławowi Moćko – aktywnemu sołtysowi, który od 17 lat, przy wsparciu współmieszkańców, zmienia ich Małą Ojczyznę na lepsze.

Sołectwo Ciosowa to ciche i malowniczo położone miejsce. Niedaleko znajdziemy wejście na czerwony szlak turystyczny prowadzący do kamieniołomu, położonego na wzniesieniu Ciosowa (365 m n.p.m.). Zdzisław Moćko wspomina, że gdy tu zamieszkał, miejscowość liczyła zaledwie kilka numerów, a drogą, która się tu znajdowała, trudno było przejechać nawet rowerem. I właśnie chęć dokonania zmian w najbliższym otoczeniu skłoniła go do startu w wyborach na sołtysa w 2002 roku: – Najpierw namawiałem inne osoby, ale kiedy w dzień wyborów nadal nikt nie chciał się zgodzić, zdecydowałem, że wystartuję – wspomina.

Wziął sprawy w swoje ręce

Wybory w 2002 roku zbiegły się w czasie z zabiegami mieszkańców, by w miejscowości powstała droga. Wtedy pan Zdzisław, który już wcześniej działał w Radzie Sołeckiej, postanowił wziąć sprawy w swoje ręce. Z jego inicjatywy udało się zebrać podpisy, by mieszkańcy zrzekli się działek pod powstanie drogi, oraz zdobyć dofinansowanie z Unii Europejskiej. Choć zabiegi o drogę sołtys wspomina jako walkę, to dziś może być z niej dumny. Za jego kadencji powstało również oświetlenie i przystanki. Sołectwo zostało też częściowo skanalizowane, niedługo planowana jest dalsza kanalizacja ulicy Ławęcznej. W 2019 roku udało się wybudować nowoczesny plac zabaw z siłownią zewnętrzną. Wkrótce przy placu pojawi się altana, która będzie miejscem spotkań mieszkańców. Jej uroczyste otwarcie, połączone z integracją dla mieszkańców, planują na Dzień Dziecka. Środki na ten cel udało się pozyskać z Ministerstwa Sportu. – Napisaliśmy projekt i udało się zdobyć dofinansowanie 50 proc. Część pieniędzy dołożyła gmina, resztę przekazaliśmy z funduszu sołeckiego – mówi Zdzisław Moćko.

Sołtys nie spoczywa na laurach i już planuje kolejne inwestycje. Pragnie, by w pobliżu placu zabaw powstało boisko i świetlica wiejska. – W naszym sołectwie nie ma się gdzie spotkać, to jest największa bolączka. Są pieniądze na stowarzyszenia, ale nie ma miejsca do działania. Zgłaszają się panie, że chciałyby założyć Koło Gospodyń Wiejskich, ale teraz nie mamy nawet miejsca, by zrobić zebranie wiejskie. Świetlica na pewno zwiększyłaby integrację mieszkańców – mówi i już myśli, jak zdobyć pieniądze na to przedsięwzięcie: – Czekamy, aż pojawią się jakieś możliwości dofinansowania. Próbujemy też swoimi siłami szukać sponsorów.

Wsparcie jest siłą

– Trudno byłoby coś zrobić samemu – mówi sołtys. – Na szczęście udaje mi się mobilizować grupę ludzi i wychodzić z inicjatywą. Choć dla współpracy czasy są ciężkie, coś się jednak dzieje – przyznaje. Radość sprawia mu, kiedy odwiedzający miejscowość podziwiają jej urodę i chwalą spokojny zakątek. – Na jesień planowana jest budowa gazociągu. Będziemy robić też chodnik – mówi z zadowoleniem. Kolejną inwestycją będzie remont ulicy Leśnej do Wyrowców, gdzie powstanie ścieżka rowerowa i chodnik. – Będzie piękny odcinek – cieszy się pan Zdzisław. –  Wniosek chcemy złożyć do Funduszu Dróg Samorządowych – dodaje i  pokazuje dokumenty dotyczące kolejnej planowanej inwestycji: remontu drogi powiatowej.

Pytany, ile czasu poświęca na sołtysowanie, przyznaje, że niektóre działania bardzo go pochłaniają. – Ale człowiek ma to we krwi. Jestem stworzony do pracy, nie da się inaczej – mówi, wspominając, że miejsce pod plac zabaw sam nawiózł ziemią. – Żeby to wyrównać, trzeba było przewieźć 1500–2000 metrów ziemi.

Razem ze Stowarzyszeniem Spektrum Możliwości sołtys włącza się w organizację pomocy żywnościowej dla osób potrzebujących w ramach Programu Operacyjnego Pomoc Żywnościowa 2014–2020 oraz Caritasu. – Teraz przekazujemy paczki dla 51 osób, wcześniej było to nawet 70–80 osób. Działamy tak już od kilku lat – opowiada pan Zdzisław. Udało mu się także namówić do udziału w tej akcji innych sołtysów z gminy Miedziana Góra i razem rozdzielają paczki między potrzebujących mieszkańców oraz je przewożą. – Nieraz trzeba było rozładować i rozdać 10–14 ton jabłek – uśmiecha się. Cieszy się też, kiedy może informować ludzi o możliwościach pomocy, bo wie, że wielu z nich nie zdaje sobie sprawy, że mogą z niej skorzystać.

Oddany swoim pasjom

Choć wydaje się, że sołtys Ciosowej dzieli życie między pracę i działania na rzecz swojej miejscowości, to jednak ma on też swoją wielką pasję. Od 10 lat jest kibicem drużyny PGE VIVE Kielce i jeździ na mecze wyjazdowe, zwiedzając przy okazji również piękne zakątki Europy. Był między innymi w Konstancji, Barcelonie, Skopje, kilka razy w Londynie.

Realizuje się również, pełniąc już trzecią kadencję funkcję radnego gminnego oraz udzielając się w Radzie Parafialnej. Pytany, co najbardziej lubi w działalności społecznej, mówi, że niezwykłą przyjemność sprawia mu kontakt z ludźmi, ale również patrzenie na to, jak miejscowość się zmienia i rozwija, a jego praca przynosi efekty. Dlatego wciąż ma głowę pełną pomysłów i planów na przyszłość. – Staram się zrobić wszystko co możliwe dla sołectwa czy na poziomie gminy. Nie chcę być osobą, która tylko stoi z boku. 

do góry
Telefony do Wydziału Komunikacji i Transportu Umów wizytę / Rejestracja pojazdów