Piekoszowskie pary świętowały złote gody
13 Września 2018
24 par małżeńskich z gminy Piekoszów obchodziło jubileusz 50-lecia pożycia małżeńskiego. W uroczystości uczestniczył wicestarosta kielecki Zenon Janus, który zaznaczył iż jubileusz to piękny przykład wzajemnego zrozumienia, wspierania się w trudnych chwilach oraz wspólnego przeżywania radości.
- 50 lat to kawał ciekawej historii. Przeżyliście z sobą wiele dobrych i złych chwil. Myślę, że nie było łatwo, ale kiedy patrzę na was, widzę ludzi spełnionych. Jesteście wzorem godnym do naśladowania. Życzę państwu pogody ducha, kolejnych pięknie przeżytych wspólnie lat oraz życzliwej opieki i miłości najbliższych – mówił wicestarosta Zenon Janus.
Medale „Za Długoletnie Pożycie Małżeńskie” wręczył wójt gminy Zbigniew Piątek. - To odznaczenie nadawane jest osobom, które przeżyły 50 lat w jednym związku małżeńskim. Przyznawane jest przez Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej – informował wójt. – Ale odznaczenia te to specjalne podziękowania dla was od całego społeczeństwa za to, że stworzyliście rodzinę i nienagannie przeżyliście ze sobą 50 lat. Ten medal to symbol wierności i lojalności.
Jedna z par obchodziła też jubileusz sześćdziesięciolecia. Nie obyło się bez łez wzruszenia, kiedy odegrano marsza weselnego. Po odśpiewaniu tradycyjnego „Sto lat" podniosłą chwilę uczczono wznosząc toast symboliczną lampką szampana. Piękne życzenia i gratulacje dla szacownych jubilatów popłynęły także od zaproszonych gości.
Po oficjalnych uroczystościach i niezwykłym koncercie zespołu śpiewaczego "Piekoszowianie", przy słodkim poczęstunku nadszedł czas na rozmowę, w czasie której małżonkowie chętnie dzielili się swoimi przemyśleniami na temat udanego pożycia małżeńskiego. Opowiadali o swoim szczęściu, radościach i smutkach, a także o sukcesach oraz porażkach, jakie przeżyli w czasie 50 lat związku małżeńskiego. Zdradzili też sekret na długie i szczęśliwe wspólne życie. - Trzeba wzajemnie się szanować i mieć do siebie zaufanie. Wspólne życie to przede wszystkim także kompromisy – zgodnie mówili Teresa i Jan Staszewscy, którzy świętowali złote gody wspólnie z Czesławem i Janiną Guzy, Zdzisławem i Heleną Gawrońskimi, Haliną i Stefanem Nowackimi, Reginą i Eugeniuszem Stoga, Władysławem i Genowefą Poddębniak, Ireną i Andrzejem Paździerz, Anną i Krzysztofem Kaweckimi, Heleną i Józefem Zapałami, Zofią i Kazimierzem Baran, Ireną i Janem Borusiński, Haliną i Czesławem Dziopami, Ireną i Stanisławem Piłatami, Barbarą i Janem Strzałkami, Haliną i Józefem Bernatami, Stanisławą i Józefem Szafarczykami, Marianną i Stanisławem Nowakami, Heleną i Feliksem Stępniami, Janiną i Stanisławem Piotrowskimi, Krystyną i Aleksym Porzuckami, Heleną i Henrykiem Paszowskimi, Genowefą i Tadeuszem Kosińskimi, Janiną i Mieczysławem Kozieł, a także z Lucyną i Andrzejem Poddębniakami. Jedna z par – Irena i Stanisław Gierasimowicz – świętowali sześćdziesięciolecie pożycia małżeńskiego.
